Hubert jesteś team managerem posm competence center. Opowiedz proszę czym zajmuje się Twój Zespół, ile osób liczy i za co jesteście odpowiedzialni?
Aktualnie tworzymy siedmioosobowy zespół, który ma pod opieką niemal 50 kontraktów.Pracujemy dla Klientów z wielu branż, począwszy od szeroko pojętej FMCG przez koncerny farmaceutyczne, koncerny kosmetyczne, naftowe, aż po firmy z branży motoryzacyjnej i budowlanej. Naszym zadaniem jest dawanie Klientom poczucia, że wszystkie wykonywane dla nich działania, znajdują się pod odpowiednim nadzorem. Jesteśmy dla Klientów doradcami dysponującymi odpowiednią wiedzą z obszaru naszych usług, którzy dbają o ich lojalność. Jednocześnie naszym obowiązkiem jest zadbanie o to, aby wszelkie operacje wykonywane dla naszych partnerów biznesowych, zostały skrupulatnie i rzetelnie rozliczone finansowo.
Jak oceniasz ostatni „pandemiczny” rok pod kątem branży, w której działasz? Wydaje się, że covidowe obostrzenia znacząco wpłynęły na rynek POSM. Czy tak jest rzeczywiście?
Z uwagi na twardy lockdown rok 2020, a szczególnie jego pierwsze półrocze, to niełatwy czas dla rynku POSM. Sytuacja była na tyle nieprzewidywalna, a przekaz medialny na tyle dramatyczny, że Klienci zawiesili wszelkie planowane aktywności a niektóre projekty zostały wręcz porzucone. Oczywiście przełożyło się to w dość widoczny sposób na nasze przychody i mimo że druga połowa roku była znacznie lepsza, straty nie dało się już odrobić. Dzisiaj mimo trwającej nadal pandemii, chyba wszyscy nauczyliśmy się z nią żyć. Wprowadzane co pewien czas ograniczenia w funkcjonowaniu galerii handlowych, części sklepów czy punktów gastronomicznych, na szczęście jedynie odkładają w czasie plany naszych Klientów, ale nie wpływają na długofalowe działania.
Powiedz proszę co jest najtrudniejsze na zajmowanym przez Ciebie stanowisku? Czy masz jakąś receptę na rozwiązywanie trudnych sytuacji?
Myślę że najmniej przyjemną częścią pracy na tym stanowisku, jest podejmowanie trudnych decyzji personalnych, kiedy po prostu trzeba się z kimś rozstać. Jest to jednak nieodłączny element bycia managerem zespołu i trzeba umieć z tym żyć. Nie znam jednej złotej recepty na rozwiązywanie trudnych sytuacji, natomiast zawsze staram się zasięgnąć jak najwięcej opinii, wymienić uwagi z wieloma osobami, aby na końcu podjąć własną decyzję.